Kąpiel z Żyrafką - czysta przyjemność :)
Natura.
Natura i naturalne produkty są dla nas bardzo ważne.
Prowadzimy gospodarstwo ekologiczne.
Owoce, warzywa wszytko jest nasze bez chemii bez konserwantów. Pewne na 100%.
Mleczko, sery, śmietana tylko od krowy - naszej.
Jajka - od naszych kurek.
Wiemy co jemy, wiemy, że to najlepsze co możemy naszym dzieciom dać, przynajmniej do czasu zanim ruszą w świat.
A co z kosmetykami ?
Po pierwsze stosujemy niezbędne minimum
(płyn do kąpieli, szampon, oliwka, pasta do zębów, kremik na mrozy)
Producentów na rynku jest bez liku.
My wybraliśmy te najbliższe naturze. Bezpieczne. Stworzone z najwyższej jakości składników polecane od pierwszych dni życia. Posiadają certyfikat EcoCert.
Ich cena do niskich nie należy ale ponieważ kosmetyki są naprawdę bardzo wydajne, a jakościowo bezkonkurencyjne uważam, że to dobra inwestycja.
Co ważne nie ma limitów wiekowych więc mamusia też może skorzystać :P
Oliwka pachnie rewelacyjnie, subtelnie. A skóra maluszka i mamusinych dłoni po masażyku jest nawilżona i cudowna w dotyku. Przyznaję się podkradam !!! :D
Co istotne (a co drażniło mnie w innych oliwkach), oliwka Żyrafki bardzo szybko się wchłania. Dziecko nie jest tłuste a ubranka całe w plamach.
My oliwkę stosujemy nie tylko po kąpieli ale także do kąpieli dodajemy kilka kropel dzięki temu dodatkowo chronimy skórę naszych Maluchów przed wysuszeniem.
A płyn do kąpieli ?
Istne pianowe szaleństwo. Wojtek uwielbia pianę. Im więcej tym lepsza zabawa.
Alusię piana też zachwyca, robi ją sama
(kończy się to potopem w całym pokoju - chyba musimy zacząć przygodę z dużą wanną).
Płyn jest bardzo wydajny niewielka ilość wystarczy aby w wannie zrobiło się biało i bąbelkowo.
Podoba nam się też to, że piana nie znika po 5 minutach, ale utrzymuje się, przez całą kąpiel.
Naszej Żyrafki nie zamienilibyśmy za nic w życiu.
Bo kąpiel z Sophie to czysta przyjemność :)))))))))
Wszelkie szczegółowe informacje o produktach tej marki, możliwość zakupu (oraz fajne promocje :)) znajdziecie tu w
8 komentarze
Jeszcze się nie spotkałam z tymi kosmetykami. Warto zajrzeć:)
OdpowiedzUsuńWarto :) Polecam z pełną odpowiedzialnością za każde słowo :)
OdpowiedzUsuńUżywałam wcześniej wielu innych ale tych już na inne nie zamienię i moje dzieciaki też nie :))))))))
ooo my też uwielbiamy Żyrafkę SOPHI :))) mamlanie, gryzienie, piszczenie , ulga dla dziąsełek i super kompan kąpieli Kosmetyków jeszcze nie próbowałam, ale wszystko przede mną :)))) Nadrabiam zaległości w Twoim blogu, czytam i podziwiam. DZieciaki masz cudowne, dogadałyby się z moją super ruchliwą Hanką :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNadrabiaj, nadrabiaj :)
UsuńA na wsi każde dziecko się odnajdzie prędzej niż w mieście. Nawet super ruchliwe. Ba!!! zwłaszcza super ruchliwe :)
Nawet boje się sobie nas wyobrażać w innym miejscu.
Nie wiem kto by pierwszy zwariował Wojtek czy ja :P
Jeszcze nie widziałam tego kosmetyku, musze pobuszować po półkach
OdpowiedzUsuńPrawdę, powiedziawszy to na półkach go nigdy nie widziałam, na końcu wpisu jest przekierowanie do sklepu w którym można wszystko kupić i z tego co widziałam obecnie jest promocja na kosmetyki właśnie :))))))))))))))0
UsuńZazdroszcze takiego ekologicznego jedzenia. Co do kosmetykow, tez uzywamy absolutnego minimum. chyba zapozmam sie z tymi ktore opisujesz, bo bardzo mnie zainteresowaly. ;)
OdpowiedzUsuńJa też sobie zazdroszczę takiego jedzenia :) Nawet nie wiem jak przez 23 lata swojego życia mogłam się odżywiać inaczej :) Teraz dopiero wiem jak smakuje mleko i jak wygląda biszkopt pieczony na własnych jakach :)
UsuńA co do kosmetyków, uważam, że jest to rzecz warta inwestycji :) Tym bardziej jeśli się nie kupuje produktów wszelkiej maści i pokroju na tony :) Lepiej kupić jedną, rzecz a z najwyższej półki :)
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.