Za co cenię drewniane zabawki ? - KONKURS z HAPE i TOY PLANET
Za co cenię drewniane zabawki ?
Za ich jakość, trwałość i dziecioodporność.
Za ich wygląd, estetykę oraz przejrzysty design.
Za to, że nie tylko bawią ale uczą i rozwijają.
Za to, że uwielbiają je mali i duzi.
I jeszcze za to, że nie grają i nie świecą, za to chyba najbardziej :P
Dobrze przemyślcie odpowiedź bo jest to pytanie konkursowe a nagroda jest FENOMENALNA !!!
Toy Planet ma dla Was jedyny w swoim rodzaju Warsztat Mechanika HAPE
który zajmie Waszego szkraba na długie godziny !!!
Tu filmik reklamowy tego cudeńka:
Co trzeba zrobić aby wziąć udział w zabawie?
1) Polubić fun page sponsora oraz nasz
3) Odpowiedzieć na pytanie konkursowe w komentarzu pod plakatem
3, 2, 1 START !!!
Na odpowiedzi czekam od dziś do 08.07.2014 r a wyniki do 7 dni od tej daty.
Wygra najlepsza odpowiedź a laureata wybiorę ja w porozumieniu z Toy Planet :)
3, 2, 1 START !!!
Na odpowiedzi czekam od dziś do 08.07.2014 r a wyniki do 7 dni od tej daty.
Wygra najlepsza odpowiedź a laureata wybiorę ja w porozumieniu z Toy Planet :)
22 komentarze
nagroda cudo!
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze że chyba ją sprezentuje mojemu synkowi kiedyś bo coraz bardziej mi się podoba :)
UsuńWow:))))
OdpowiedzUsuńwow wow wow :D
OdpowiedzUsuńrewelacja!!
Też jestem pod wrażeniem :D !!! A moje dziecko byłoby pod jeszcze większym !!!
UsuńW czasach, gdy jeszcze plastiku nie odnaleziono zabawki drewniane były jedynymi, jakimi bawili się dzieci. Pośrodku małego miasteczka stał warsztat, w którym spod rąk starego, zdolnego stolarza wychodziły prawdziwe, zabawkowe cuda. Niestety i dla niego przyszedł zły czas. Wynaleziono plastik, i obok pracowni wyrósł wielki sklep pełen plastikowych nowości. Pracownia stolarska świeciła pustkami. Na pólkach stały smutke samochodziki, klocki czy pajacyki z prawdziwego drewna... Dzieci zapomniały o kolorowej pracowni, w której nierzadko przesiadywały całymi dniami. Stolarz postanowił zamknąć warsztat i wyruszyć w inno miejsce, gdzie być może nie dotarł plastikowy cud techniki, gdy usłyszał cichutkie pukanie do drzwi. Stał tam smutny Jasio z zepsutym plastikowym samochodzikiem... Okazało się, że wypadł mu z rączki i się roztrzaskał. Stolarz ściągnął z półki drewnianą wyścigówkę i podarował chłopcu. Twarz dziecka rozjaśnił promienny uśmiech. Odtąd powoli, nieśmiało coraz częściej pukały do drzwi pracowni dzieci... Okazało się, że plastikowe zabawki szybko się psują i odbierają radość dzieciom... Wkrótce pracownia drewnianych zabawek znowu zajaśniała dziecięcymi, promiennymi uśmiechami i wypełniła się ich wesołym śmiechem... Za to właśnie kochamy drewniane zabawki- za tą niezniszczalność, klimat, zapach drewna...
OdpowiedzUsuńUdostępniłam i lubię jako Monika Dzięgielowska :)
AAA, nie doczytałam, że to pod plakatem ma być :)
UsuńSuper bo już miałam do Pani pisać :) Pozdrawiam :)
UsuńJuż :)
OdpowiedzUsuńWow, wspaniala nagroda
OdpowiedzUsuńWalczymy z Kubusiem o super nagrodę :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńcenię te cudeńka za to że są.W dobie dzisiejszych zabawek to żadkość Wywołują u mnie obraz dzieciństwa,miałam drewnianą lalkę,która i włosy miała tylko namalowane,wózek z wikliny na drewnianych kółkach,pamiętam taki pchany na rączce ,drewniany ptaszek i bąk drewniany i huśtawki,ach i fakt,wtedy nie było tylu ogłupiających zabawek dzwiękowych Dlatego jestem na tak dla zabawek drewnianych i chętnie przygarnę ten wspaniały warsztat dla mojego ukochanego wnusia
OdpowiedzUsuńProszę napisać tą odpowiedź na FB pod plakatem :)
UsuńMuszę przyznać, że ja również uwielbiam drewniane zabawki. Fakt - jeszcze takiej nie zakupiłam Synusiowi ale naprawdę zamierzam. Uważam, że pięknie rozwijają wybraźnię dziecka właśnie za swoją prostotę. Mam nadzieję, że staną się jego ulubionymi :)
OdpowiedzUsuńMoje dzieci mają tych śpiewająco grających sztuk trzy i rzadko się nimi bawią :)
UsuńJuż myślę nad odpowiedzią :) Reszta warunków spełniona :)
OdpowiedzUsuńTo proszę myśleć intensywnie bo konkurencja wielka :)
UsuńAle byśmy poszaleli!
OdpowiedzUsuńOj tak !!!
UsuńJa strasznie lubię drewniane zabawki i moja Julka (chyba) też, bo przy nich ostatnio spędzamy najwięcej czasu. Znalazłem http://www.bokado.pl/blog/top-5-drewniane-zabawki-edukacyjne/ tutaj kilka propozycji, które sukcesywnie "wprowadzam" do naszego małego światku i muszę przyznać, że edukacyjny aspekt tych zabawek "daje radę". Mała ma lepszą koncentrację i potrafi skupić się na czymś dłużej niż 2 minuty :)
OdpowiedzUsuńNo bo mniej znaczy więcej naprawdę przy dzieciach to się sprawdza. Na tych grająco, bucząco, skacząco świecących nie sposób się skupić bo głowa boli !!! A drewniana jest interesująca i można pokombinować a dzieci to uwielbiają więc wprawia ja w zadumę :)
UsuńUwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.