Poradnik nastolatki
Bycie rodzicem nastolatka jest nie łatwe. Jednak chyba jeszcze trudniejsze jest bycie samym nastolatkiem. Z jednaj strony przekonanie, że jest się dorosłym choć z drugiej, nadal się jest dzieckiem, te dwa światy przenikają się non stop. Odpowiedzialność, większa ilość obowiązków, zainteresowanie płcią przeciwną, miliony pytań, wejście w świat i przestrzenie które do tej pory były gdzieś poza. To wszystko może wywoływać bunt, ale również zagubienie. Chęć wolności, szaleństwo młodości, przekonanie, że można wszystko i nic nie może się stać. Cudowny czas. To wszystko przede mną jako mamą, a za mną jako osobą, ale już dziś chciałam pokazać bardzo ciekawą publikacje, którą uważam warto położyć na biurku czy łóżku każdej młodej dziewczyny w wieku lat 13 i wzwyż.
Książka która rozwiewa wątpliwości, dotyka tematów kłopotliwych, wstydliwych, tych z którymi czasem nawet trudno iść do rodzica. Oczywiście rozmowa jest najważniejsza, a rodzic powinien dostrzegać niuanse w zmianie zachowania oraz postawie swojego dziecka, jednak doskonale pamiętam, że jako młoda dziewczyna lubiłam też doczytać, sama poszperać, odkryć coś po swojemu i samodzielnie.
Książka dedykowana jest dziewczętom w wieku lat 13-18. Zagadnienia i tematy posegregowane są alfabetycznie, dzięki temu łatwo znaleźć to czego się szuka. Przy każdym temacie są też odnośniki do tematów pokrewnych i strony gdzie należy ich szukać. Mimo bardzo obszernej księgi, zyskuje bardzo czytelny i intuicyjny układ. Napisane prosto i ciekawie, nie naukowo ale i nie dziecinnie.
Tak aby zainteresować grupę do której kierowane są słowa i artykuły. Wewnątrz moc zagadnień, a w zasadzie zatrzęsienie, które z pewnością wciągnie w lekturę każdą nastolatkę. Poradnik to aż 418 stron. Jedyne co ja bym dodała to twarda oprawa. Dzięki niej książka byłaby dłużej w ładnej formie, bo jestem przekonana, że często wrzucana do torebki czy plecaka lub chowana pod poduszkę przed młodszym rodzeństwem, może szybko stracić estetyczny wygląd.
Tak aby zainteresować grupę do której kierowane są słowa i artykuły. Wewnątrz moc zagadnień, a w zasadzie zatrzęsienie, które z pewnością wciągnie w lekturę każdą nastolatkę. Poradnik to aż 418 stron. Jedyne co ja bym dodała to twarda oprawa. Dzięki niej książka byłaby dłużej w ładnej formie, bo jestem przekonana, że często wrzucana do torebki czy plecaka lub chowana pod poduszkę przed młodszym rodzeństwem, może szybko stracić estetyczny wygląd.
Bardzo podoba mi się pomysł z umieszczeniem z tyłu książki numerów telefonów zaufania - w końcu nie każda dziewczyna może porozmawiać z rodzicami, a nawet może jest odwrotnie, okaże się że powinna o nich porozmawiać z kimś zaufanym i szukać pomocy poza domem. Koniec końców nie każdy dom jest idealny i bezpieczny.
Lektura ta powinna trafić do każdej nastolatki, bo myślę, że jest pewnym i sprawdzonym źródłem wiedzy. A dziś o źródła wręcz przeciwnie, niepewne i mało kompetentne, nie trudno.
Lektura ta powinna trafić do każdej nastolatki, bo myślę, że jest pewnym i sprawdzonym źródłem wiedzy. A dziś o źródła wręcz przeciwnie, niepewne i mało kompetentne, nie trudno.
Tematyka jest bardzo różnorodna, są tematy lekkie i przyjemne jak perfumy, włosy, kino, dieta, moda czy zakupy. Ważne jak dorastanie, przyjaźń, kompleksy, akceptacja, przemoc, nieśmiałość czy rodzina. Trudne jak Aids, adopcja, narkotyki i inne używki, rasizm czy homoseksualizm. A także kilka tematów dotyczących sfery intymnej.
"Poradnik nastolatki" to publikacja opracowana pod redakcją Aleksandra Minkowskiego i dr Lilianny Minkowskiej. Tematy są poruszone nie po łebkach i aby tylko. Są napisane fachowo i drobiazgowo, skrupulatnie, tak aby dziewczyny miały jasność sytuacji. Nie ma lukrowania i słodzenia jest rzeczowo i prawdziwie.
Informacje są naprawdę bardzo przydatne i życiowe, a co do ilości tematów, ja nadal jestem pod wrażeniem. Ponieważ są bardzo dobrze dobrane, wciągają i powodują, że człowiek chce czytać więcej, by wiedzieć więcej. Uważam, że książka ta może być doskonałym pretekstem do rozpoczęcia wielu ważnych i potrzebnych rozmów. Czasem ani rodzic ani nastolatka, nie wie od czego zacząć.
A można np. popatrz tu piszą... lub właśnie przeczytałam w tej książce że...
Polecam :)
0 komentarze
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.