KOMIKSY SĄ SUPER!

by - listopada 13, 2018


Komiksy - nowe odkrycie Wojtka. Odkąd się rozczytał na dobre, bardzo często sięga po komiksy. Miałam kilka dosłownie w zanadrzu, bo pamiętam że sama uwielbiałam je czytać. Jednak aby zapałać miłością do komiksów trzeba czytać płynnie, chętnie, bez namawiania i traktowania czytania jako zadania. Wtedy samo czytanie staje się przyjemnością i wtedy też właśnie komiksy są niczym skarb odkryty bo latach obojętnego przechodzenia obok tego typu publikacji. Kiedy wszystkie komiksy jakie posiadaliśmy zostały przeczytane, przejrzane, przeglądnięte na dziesiątą stronę, Egmont wstrzelił się perfekcyjnie ze swoją nową serią.

KOMIKSY SĄ SUPER! to nowa linia komiksów dla dzieci – zabawnych, świetnie narysowanych i mądrych. Składają się one z krótkich, jednostronicowych historyjek, ale też dłuższych epizodów.

Ja chyba najmocniej z komiksów lubiłam tą przeplatankę długich i krótkich tekstów. Bo nie zawsze człowiek ma ochotę na długie i bardziej wymagające opowieści, czasem jedna strona starczy bo poprawi humor i wprawi w dobry nastrój. Kiedy indziej, krótkie epizody są niewystarczające, człowiek nawet młody ma ochotę zanurzyć się w lekturze. I komiksy o których pisze dają tę możliwość, obcowania z ukochanymi bohaterami w dwojaki sposób.
Obecnie Super Komiksy to cztery serie „Studio tańca”, „Ernest i Rebeka”, „Lou” i „Ptyś i Bill” to opowieści o dzieciach – ich perypetiach szkolnych, relacjach z przyjaciółmi i rodzicami, ulubionych zwierzakach i pasjach. O codziennym życiu, ale też o przygodach przeżywanych dzięki dziecięcej fantazji. 

Ja wybrałam dwie, z myślą o Wojtku głównie i o Ali przyszłościowo. Dlatego Lou i Studio tańca odpadły, bo to bardzo dziewczęce tytuły. Jeżeli macie czytającą córkę to moim zdaniem są rewelacyjne.

Połączenie humoru, doskonałych rysunków i sytuacji bliskich dzieciom zapewniło wszystkim seriom status bestsellerów na największym w Europie rynku komiksowym – we Francji i Belgii.


Komiks którego się nie czyta tylko wręcz pochłania. Znakomity na nudę bo bardzo ciężko się od niego oderwać. Bez względu na wiek trzeba dodać. Ptyś i jego najlepszy przyjaciel psiak Bill zawsze mają apetyt na przygodę. Nuda im nie straszna, pomysłów mają aż zanadto a w dodatku Ptysiowa wyobraźnia zdaje się nie mieć żadnych barier. Niekontrolowane wybuchy śmiechu macie zapewnione. Nie sposób streścić tego wydania, w zasadzie nie ma też takiej potrzeby. Jeżeli jesteście wielbicielami komiksów a ci bohaterowie zrobili na Was pozytywne wrażenie, zapewniam że warto.
Ilustracje są cudowne i bawią równie mocno jak sam przekaz słowny.

Pomysłodawcą serii był legendarny belgijski autor Jean Roba (1930–2006; m.in. Sprycjan i Fantazjusz), który tworzył ją w latach 1959–2001). Od 2003 roku cykl przejął francuski rysownik Laurent Verron (Le Maltais, Odilon Verjus, Fugitifs), który we współpracy z różnymi scenarzystami zrealizował osiem albumów Ptysia i Billa. 

Album zbiorczy zawiera trzy tomy oryginalne: Najlepszy przyjaciel, Do ataku! i Ukochany spaniel.









Komiksy są super! Ernest i Rebeka. Mój kumpel mikrob. Tom 1
Kim jest Rebeka, zbuntowaną 6,5 letnią dziewczynką. Jej słaby układ odpornościowy jest odpowiedzialny za to że choruje dużo częściej niż jej rówieśnicy. Zdrowie dziewczynki nie ma zbyt dobrego wpływu na atmosferę domową, rodzice się wciąż, kłócą i myślą o rozwodzie. Rebece jest ciężko nie ma o czym mówić. Kiedy nie można polegać na rodzicach a przez choroby jest się jakby odciętym od środowiska przyjaciół trzeba sobie radzić inaczej. W życiu Rebeki pojawia się Ernest, mikrob.
 Zaczyna szkolić Rebekę w sztuce mikrobii, dzięki której łatwiej będzie jej pokonywać codzienne kłopoty. A kiedy bohaterka wyjedzie na wieś do szalonego Dziadka Owadka, przypomni sobie, jak wygląda szczęśliwe życie... Ernest i Rebeka to chwilami wesoła, chwilami smutna, ale zawsze mądra opowieść, która zdobyła nagrodę Festiwalu Komiksowego w Angoulême w 2013 roku.

Pomysłodawcą serii jest francuski scenarzysta Guillaume Bianco (Kegoyo & Klaudia, Billy Brouillard), a rysownikiem włoski grafik Dalena Antonello (Sybil, Monster Allergy). 

Album zbiorczy zawiera trzy tomy oryginalne: Mój kumpel mikrob, Ten okropny Sam i Dziadek Owadek.














A może spodoba Ci się także

0 komentarze


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.