Dawno nie było żadnych zabaw, niedługo ruszymy z matematyką dla przedszkolaków ewentualnie pierwszoklasistów. Ale zanim przejdziemy do spraw wagi wyższej, troszkę zabaw z samogłoskami dla maluszków. Bo wiedzę dobrze jest utrwalać. Zabawy bardzo proste wręcz banalne tu sprawdzają się najlepiej bo grunt to duża różnorodność. A więc zapraszam na podglądanie dziś i jutro jak my się bawimy samogłoskami.

1) JABŁONKA

Z pianki wycięłam drzewko oraz kółeczka, które mi posłużyły za jabłuszka. Wszytko podpisałam dużymi literkami. 

Zadanie polega na dopasowaniu i samogłosek do siebie, na dobry początek. Potem dziecko zrywa, jabłka o które go poprosimy. A na koniec pokazujemy maluszkowi jabłko a on nazywa literkę.

2) BIEDRONECZKA

Instrukcja jak wyżej, ale każde urozmaicenie zabawy jest ważne. Wykonanie takiej biedronki czy też drzewa to dosłownie 5 minut. A tym czasem dla dziecka to zupełnie inna i ciekawa zabawa. Gdybyśmy próbowali mu podsuwać w koło i każdego dnia to samo, szybko się znuży i przestanie skupiać uwagę a tu inna bajka, trzeba myśleć od nowa. 

3) KSIĘŻNICZKI

Zabawa podobna jak powyżej tylko oparta na motywie księżniczek. Drukujemy 7 zamków oraz 7 ukochanych księżniczek. Oczywiście możemy wybrać każdy motyw przewodni. Wojtkowi robiłam rycerzy i smoki. A zadanie polega oczywiście na umieszczeniu księżniczki w odpowiednim zamku.

4) PISANIE PO ŚLADZIE

Na kartce kropeczkami rysujemy literki które już dziecko opanowało. Maluch nazywa literkę i sobie pisze po kropeczkach. No od 2 latka nie ma co wymagać jakiejkolwiek staranności, ale nawet jak cokolwiek pokreśli po śladzie to już sukcesem jest jeśli nazwie literkę i ją pomaże. 

5) KÓŁKO SYLABOWE

Tu również zabawa polega na dopasowaniu literek na kółku i spinaczu do siebie. Przypinanie spinaczy to fajny wycisk dla malutkich paluszków. W naszym wypadku przypinankom i odpinankom nie było końca, a samogłoski nazywaliśmy przy przypinaniu i odpinaniu więc często i ta zabawa choć banalnie prosta utrwaliła samogłoski najmocniej.

Udanego literko brania :)